Kinder Scout Peak District to raczej niewielka góra, znajdująca się w hrabstwie Derbyshire, w Anglii. Liczy on sobie zaledwie 636 m n.p.m., więc nazwa jak najbardziej odpowiednia.
Ten maluszek był na mojej liście miejsc do zobaczenia przez długi czas, a to głównie dlatego, że mimo swojego niewielkiego rozmiaru, Kinder Scout płatał mi figle kilkakrotnie… Ile razy nie zawitałam u jego podnóży, pogoda się psuła i kończyło się na powrocie do domu. Raz nawet zaczęło śnieżyć!
Moglibyście rzecz – to nie pogoda płatała figla, tylko zabrakło przygotowania – kurtki przeciwdeszczowej czy porządnych butów … i faktycznie tak było. Trochę nonszalancko, podchodziłam do Kinder Scout-a, jak do spaceru po parku, a nie jak do wypadu w góry – a ten z kolei wytknął mi ów błąd chyba ze 3 razy, zanim ja spokorniałam, a on dał się ujarzmić!
Ostatnie podejście, tym razem z Dominikiem – moim amuletem szczęścia, było jak najbardziej udane i szczyt został przez nas zdobyty … nawet stanęłam tam na głowie, w ramach poszerzania mojej kolekcji z serii „Światu na głowie”.
Pogoda i tym razem spłatała nam figla, ale po kolei…
- Urok Kinder Scout Peak District
- Kiedy najlepiej się wybrać
- Jak się przygotować
- Ciekawostki Kinder Scout-a – czyli o tym, że nie zawsze był dostępny dla każdego!
- Jak dojechać do Kinder Scout.CZY WIESZ, ŻE … montujemy filmy z podróży i wakacji? Zajrzyj na naszą stronę VlogoVentura – nie pozwól by Twoje wspomnienia wyblakły! Stwórzmy razem Twój film!
Urok Peak District – rejony Kinder Scout-a
Jeśli uwielbiacie przebywać na łonie natury, podziwiając piękne widoki przeplatane zieloną roślinnością, surowymi skałami i strumykami, to Peak District jest świetnym miejscem na zarówno jednodniowy wypad, jak i dłuższą eskapadę. Atrakcji jak ruiny zamków czy jaskinie, szlaków na wędrówki piesze, malowniczych widoków i cudnie klimatycznych wioseczek jest co nie miara. Znajdą się również miejsca dla wielbicieli sportów wodnych czy ekstremalnych (jak na przykład wspinaczka jaskiniowa w Walii)
Ale dziś zabieramy Was na wyprawę na Kinder Scout Peak District …
Kinder Scout oraz jego okolice, oferują świetne miejsce na kilkugodzinny spacer czy wędrówkę. Możliwość ucieczki od codziennej gonitwy, wprost na łono natury.
Droga na szczyt jest zróżnicowana. Gdy wyruszacie z Hayfield (patrz niżej), zaczyna się dość stromym podejściem po wyłożonej kamieniami ścieżce. Potem prowadzi wzdłuż sztucznego zbiornika wody. Po drodze mija się kilka mostków, maszeruje wzdłuż strumyków, z orzeźwiająco zimną wodą. Krajobraz urozmaicają wrzosowiska, przeplatane skalnymi akcentami. W niektórych momentach trasa staje się bardziej dzika … wydeptana, czy wyłożona kamieniami ścieżka, zaczyna prowadzić przez wrzosowisko lub piąć się pomiędzy skałkami … gdzieniegdzie wymaga by wesprzeć się ręką lub dać dużego kroka. całej trasy, przy dobrej pogodzie, można podziwiać piękno krajobrazu Kinder Scout-a i okolicy, z górkami i pagórkami, półkami skalnymi i charakterystycznymi wrzosowiskami. Urzekające miejsce, jak i całe Peak District, na odprężający, kilkugodzinny wypad na łono natury …
Kiedy najlepiej się wybrać?
Jeśli chcielibyście zobaczyć piękno znanych purpurowych wrzosowisk, to koniecznie zaplanujcie wyjazd na drugą połowę sierpnia, kiedy to całe Peak District przepełnione jest fioletowymi dywanami kwitnących wrzosów. A w powietrzu unosi się słodko miodowy zapach. Świetny klimat na długi spacer!
Poza sierpniem, wybrać możecie się o każdej porze roku, jeśli jesteście zaprawieni w wypady w góry. Jednak, koniecznie sprawdźcie warunki pogodowe, aby się odpowiednio przygotować, czy nawet zadecydować o tym, czy warto! Na końcu wpisu znajdziesz link do kamerki z pogodą na żywo.
Pogoda na Kinder Scout, czy w ogóle w Peak District jak i na innych górzystych terenach, potrafi płatać figle. I to, że „na dole” jest w miarę ciepło, nie znaczy, że tak będzie na całym odcinku trasy. Do tego możecie napotkać na załamanie pogody, pogorszenie widoczności czy deszcz itp.
Dla ‘niedzielnych’ spacerowiczów, sugerujemy raczej wiosenno-letnie wypady, najlepiej w okresie, kiedy nie było zbyt wiele opadów, ponieważ wędrówka po opadach deszczu, może się okazać dość uciążliwa. Niektóre odcinki trasy wiodą przez wrzosowiska, które po deszczu stają się grząską pułapką … wpadniecie po kostki jak nie po kolana! Do tego robi się ślisko …
Jak się przygotować?
Prowiant:
Wycieczka na Kinder Scout’a, niezależnie od tego czy ruszycie z Edale czy Hayfield, zajmie Wam około 3,5-4h. Na samym dole znajdują się Angielskie Puby, w których można coś przekąsić, ale na samej trasie, czy na szczycie, nie ma możliwości zakupienia przekąsek, więc będziecie zdani na siebie. Kanapki, owoce, czekolada i woda są jak najbardziej na miejscu! W chłodniejsze dni, na pewno nie pożałujecie wzięcia termosu z gorącym napojem czy zupą.
My wybraliśmy się późną wiosną, a po drodze napotkaliśmy rodziny, które rozłożone na polankach, przy strumyku, robiły sobie piknik … więc jeśli wybierasz się z rodzinką, to rozważ spakowanie koca, bo możliwości na piknik po drodze nie zabraknie!
Ubiór
Na cebulkę, z dużym naciskiem na to by zaopatrzyć się w kurtkę przeciwdeszczową i buty za kostkę, szczególnie, kiedy jest ryzyko, że napotkamy na błotną przeprawę! I koniecznie krem czy spray do opalania. Nasz wypad był spontaniczny: pogoda za oknem ładna, więc wiele nie myśląc chwyciliśmy plecak, mały prowiant i ruszyliśmy. W związku z tym, że był to maj, nie pomyśleliśmy o kremie do opalania … i tym sposobem nabawiliśmy się piekących zaczerwień skóry … ku przestrodze, bądźcie mądrzejsi, pomyślcie o wszystkich wariantach!
O Masowym wtargnięciu na Teren Kinder Scout-a
Kinder Scout niesie ze sobą kilka ciekawych historii, m.in. tę o starciu się klas społecznych o dostęp do natury i swobody wędrowania po miejscach takich jak wrzosowiska płaskowyżu Kinder Scout Peak District
Ludzie należący do uboższych klas społecznych, zwyczajnie nie mieli wstępu do tych, wydawałoby się wspólnych, dóbr natury. A wszystko to ze względu na klasy lepiej sytuowane, które takie tereny zagospodarowywały pod tereny myśliwskie. Tak też było w przypadku wrzosowisk na terenie Kinder Scout, gdzie bogaci myśliwi hodowali ptactwo, by później urządzać polowania.
Sytuacja ta nie podobała się klasie robotniczej i wręcz wywoływała poczucie niesprawiedliwości. W rezultacie, w 1932 roku ponad 400 osób dokonało tak zwanego Masowego Aktu Wtargnięcia na Kinder Scout, w ramach protestu przeciwko bogatym myśliwym i wyłączności, jaką sobie przypisywali do użytkowania dzikich terenów Peak District. Akcja polegała na tym, że ów kilkaset osób wtargnęło na teren wrzosowisk (pamiętajmy – wtedy nie mieli prawa tam przebywać) i udało się na szczyt, by w ten sposób zademonstrować swoje niezadowolenie i sprzeciw.
Pomimo tego, że prowodyrzy akcji, m.in. mechanik samochodowy z pobliskiego miasta Manchester, zostali zamknięci w więzieniu (na jak długo – nie wiem), tę akcję uważa się za początek długiej drogi do tego, by tereny naturalne były dostępne dla wszystkich, niezależnie od ilości gotówki w portfelu, czy statusu społecznego. Wyobrażacie sobie taką sytuację w dzisiejszych czasach? Ciekawe czy są jeszcze kraje, w których panują podobne reguły do tych Brytyjskich z ubiegłego stulecia…
Po więcej informacji na temat tego aktu możesz zajrzeć tutaj: http://kindertrespass.com/
Jak dojechać do Kinder Scout?
W związku z tym, że na nasze szczęście, czasy kiedy Kinder Scout był dostępny tylko dla nielicznych, są już za nami, to polecamy, abyście się wybrali. A możecie go podejść z co najmniej dwóch stron… W zależności, czym się wybieracie (samochodem czy transportem publiczny) do wyboru macie dwa punkty startowe:
- Edale,
- Hayfield.
Jeśli wybierasz się ze swoimi czterema kołami, możesz zacząć i tu i tam, a jeśli podróżujesz pociągiem, lepszym rozwiązaniem będzie Edale, ze swoją własną stacją kolejową, oddaloną o zaledwie kilka minut drogi od początku szlaku. Podróż pociągiem z Sheffield potrwa raptem 30 minut, a z Manchesteru 45 minut. Możecie też pokombinować z cenami, ale więcej dowiecie się już w artykule o podróżowaniu po Anglii.
My pojechaliśmy autem i wybraliśmy opcję Hayfield, ponieważ trasa prowadzi wzdłuż zbiornika wodnego – Kinder Reservoir, co uznaliśmy za dodatkową atrakcję!
Możecie zaparkować na oficjalnym parkingu należącym do National Trust: Bowden Bridge, SK22 2LH, lub, tak jak my i wielu innych wędrowców, przy drodze Kinder Rd kilkadziesiąt metrów wcześniej (my zaparkowaliśmy tuż przed The Sportsman Pub).
Naprawdę warto się zapuścić w te rejony. A jeśli lubisz hiking z plecakiem lub wędrówki, a te rejony są dla ciebie za daleko to może spacer nad wąwozem sera w Cheddar? Albo jeśli uważasz, że Walia to miejsce gdzie się odnajdujesz to śmigaj na Pen Y Fan, aby podziwiać widoki!
VLOG
Po vlogową relację z wyprawy na Kinder Scout zajrzyj poniżej. W niej m.in. poznacie Billa, Stellę i Guiness-a, z którymi dzieliliśmy część wędrówki. Zobaczycie cudne widoki z całej trasy jak i to, jak poszerzam moją kolekcję z serii „Światu na głowie” ?!
Zerknij Również:
Kamerka z widokiem na Kinder Scout: http://www.kinderweather.co.uk/